Powolna śmierć Forum!!

[WhiteHawk]

Chciałbym was ostrzec przed tym co napisane zostało w temacie posta. Na pewno ludzie, którym zależy na gildii i tym forum nie chcieli by dopuścić do takiej tragedii. Mogę tylko przytoczyć przykład znany mi z autopsji. Mianowicie chodzi mi o forum mojej nieistniejącej już gildii. Forum jest "second life" gildii jak kiedyś powiedział mój GM wielki Inkwizytor. I jest to prawda gdyż właśnie fora pomagają w komunikacji się członków gildii. Jednak jeśli sytuacja na forum wygląda tak jak u was (u nas wyglądało to identycznie), że na forum jest około 60 osób, z czego 30 wysłało chociaż jednego posta, a tak na prawdę udziela się tych osób 10, to nie jest to czego oczekiwali mistrzowie gildii. Nie pozwólcie aby wasze forum spotkała śmierć. Forum to naprawdę dobre urządzenie do komunikacji (przecież po to zostało stworzone). Wszyscy, którzy czują się członkami gildii udzielajcie się jak najwięcej we wszystkich tematach dotyczących spraw gildii i tych niedotyczących też. Pomożecie wtedy i własnej gildii przetrwać (na KDR utrzymać gildię w obliczu wszystkich tych Turlajów i Kattik to naprawdę ciężka praca) i waszym przywódcom usprawnić wasze działanie podczas WoE jak i poza nim.

To tak "ku przestrodze". Myślę, że większość z was się ze mną zgodzi.

[Ines]

Ja się zgadzam ;p ^.^" <bardzo inteligentne i wzruszające przemówienie;] >

[Kirray]

coz za przemowa White...az mi lezka poleciala...ma ktos chusteczke??<chlip>...ale niestety to co napisales jest prawda;/

[Ines]

<podaję chusteczkę > prawda, prawdą ale my musimy się starać aby do tego nie doszło ;]

[Kirray]

alez dziekuje Ines<smark>...niemozna do tego dopuscic^^

[WhiteHawk]

I właśnie dlatego musicie sie nawzajem uświadamiać, że takie coś jak forum gildii TCB istnieje. I każdy członek ma w obowiązku udzielać się na nim, ponieważ każdy głos guildsmana więcej, to większa wiedza GM'ów na temat struktury gildii i ludzi w niej przebywających.

Może niektórych dziwi, że jakiś obcy wam zupełnie człowiek udziela się na waszym forum i próbuje was uświadamiać w pewnych sprawach dotyczących gildii, chociaż nigdy do niej nie należał. Otóż w ramach wyjaśnienia. Ja to robie z czystej przyjemności i chęci pomocy. Wiem co to znaczy być guildsmanem gildii i wiem co to znaczy być jednym z przywódców gildii. Obie te funkcje to ciężka praca. I jeśli chcecie przetrwać to musicie sie na wzajem szanować. Niektórzy z was pewnie nalezą do tej gildii tylko ciałem. A przynajmniej wam sie tak wydaje. I uważacie, że nawet jeśli coś powiecie to to zostanie pominięte. Otóż NIE! Każde zdanie jest ważne i jest interpretowane prze dowódców. (A jeśli u was tak nie jest to Kirr bój sie Boga) Wasze zdanie się liczy. I to bardzo.

"Remember my words"

[Kirray]

wsumie niekiedy ja sie zabardzo licze ze zdaniem innych...dlatego czasem mnie nerwy zrzeraja

[Asturia]

Tak, chociaż czasem niestety tak jest, że tematy na forum nie każdego interesują, albo po prostu nie lubi na nim pisać. Przykład z autopsji - nie cierpiałam czegoś takiego, i systematycznie go nie dotykałam.I w sumie, w większości przypadków dalej tak robie. Nie bardzo wiem, co napisać, czy ktoś już nie napisał tego samego wcześniej (nie mówię o naszym, od razu zaznaczam) a nie mam czasu siedzieć, i czytać załóżmy 30 stron, z czego połowa wypowiedzi przyprawia mnie o wrzody.
Trzeba troszkę poczekać, niech ludzie się rozkręcą (sama zalogowałam się tu, po bagatela 1,5 miesiąca od wejścia do gildii?), może faktycznie, trochę pogadać o tym np. na spotkaniu gildijnym, ale nie twoją metoda Kirruś, pt. albo piszesz, albo won z gildii, bo pojawią się setki postów zawierających jedną emotikonkę, lub zdanie w stylu "Fajnie było...";P;P;P;P;P
Choć, fakt, smutno tu troszkę, kiedy tak mało osób zaznacza, że są z nami nie tylko dla expienia, albo zamku...

[Kirray]

hmmm...czy ja kiedy kolwiek taki warunek komus postawilem?? troszke mnie to zaskoczylo...czy az taka menda jestem??...chodz ja osobiscie niepamietam bym komukolwiek tak powiedzial...wybacz Asturcio ale ja cie w tej chwili wogole nie zrozumialem;/

[Ines]

hmm Ats o co ci chodzi xD <tak jakoś nie za bardzo zrozumiałam>

[Asturia]

Kirr, nie mówie, ze tak zrobiłeś, ale charkterek to ty masz, i moż enie jestem pewna, że zrobiłbyś coś takiego, ale nie zdziwiłoby mnie to;P
Hm, to w którtszych słowach...Poruszać temat mozna, warto o nim wspomnieć, np. na spotkaniu, czy ogólnie na czacie, ale nie spodziewałabym się natychmiastowego odzewu - ludzie jak nie będą chcieli, ti i tak nic nie napiszą.

[WhiteHawk]

Owszem masz rację, nikt na siłę nie przyjdzie i nie będzie pisał. I nie o to chodzi aby zmuszać ludzi. Raczej chodzi o to żeby uświadomić innym, że Forum jest także dla nich i nie powinni sie bać wypowiadać. Nawet jeśli uważają, że to co chcą powiedzieć jest głupie. Każde zdanie ma jakiś sens.

[Kirray]

ehh...asturciu widac ze jednak mnei dobrze jeszcze neiznasz...moze mam charakterek i potrafie byc mendowaty ale jesli tego naprawde wymaga sytuacja, ale nei robie tego stawiajac warunkow komukolwiek poniewarz sam ich nienawidze tak wiem jak ktos to moze odebrac(sam wtedy zawsze postepuje na opak by zrobic komus nazlosc )...a co do forum to jak bedzie odpowiednia chwilka porusze ten temat

[TheBill]

zgadzam sie ;]
dobre forum to podstawa każdej gildii ;]
moi na to nie pozwoli dlatego proszę szefostwo o pozwolenie na założenie parę tematów ;> mam parę pomysłów i mogą być ciekawe. te co gorsze to pokasujecie ;] i jeszcze jedno: trza molestować ludzi aby zaglądali na forum i sie udzielali ! bo jak nie to... czeka ich stos
muahahahahhaha <szatański uśmiech szatana>
buahahahhahahahah <demoniczny śmiech ze złowieszczym echem>

[Kirray]

chlopak ma fantazjexD